ctrl + v

Frightening

GIF O____o

Ashe

2. Dla zadanej belki narysować wykres momentu zginającego i siły poprzecznej, wykorzystując ich równania dla poszczególnych przedziałów charakterystycznych.

Frightening

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Profil Nie masz nowych wiadomości Wyloguj [ Frightening ]

Osoba poniżej mnie...
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 48, 49, 50

Forum https://igrzyskasmiercitrylogia.fora.pl Strona Główna -> Gry i zabawy

Nie wnikam, jak mi się to skopiowało...

Dawta

[link widoczny dla zalogowanych]

screen do "Jaki to film?"

Mockinjane21

Łukasz, Kamil, Patrycja, Natalia, Paulina

Do jednej z gier na forum :D

Dawta

Nohohoho 20, ma hause.

Ustalenia apropos sylwestra 2012/13:)

Flis

Przygody Animków

Mockinjane21

I znowu do gry na forum. :D

Luminance

myimagination33.blogspot.com

Blog Lyonne :D

Tris

„Co ja tu właściwie robię?” – to pytanie towarzyszy mi od kilku dni. Dokładnie pięciu, czyli tylu ile jestem w głównej siedzibie ludzi „Czarnego Joe’go”. Chętnie bym odjechała, ale nie odzyskałam jeszcze mojego przyjaciela, a Ims gdzieś zniknął. Dowiedziałam się już co nieco o tych ludziach, o Imsie, o tym co się tu robi, ale nie powiem, żeby szczególnie mnie ucieszyły te nowiny… Jedyną korzyścią wypływającą z tego wszystkiego jest to, że się uspokoiłam. Niby nic wielkiego, ale zawsze coś. Jandell codziennie przychodzi do mojego małego, skromnie urządzonego pokoju, który dostałam tylko dzięki jego staraniom. Nie mogę powiedzieć, że jest mi tu źle, właściwie gdybym nie miała Imsa i Liama, to mogłabym tu zastać.
Czasami przychodzą do mnie ludzie z „Czarnego…” i próbują mnie czegoś nauczyć. Mówią, że idzie mi całkiem nieźle i, że czynię postępy. Do lekcji przystępuję chętnie, bo właściwie i tak nie miałabym co robić, a to czego mnie tu nauczą może mi się kiedyś przydać. Z każdym kolejnym dniem zaczynam dostrzegać piękno tego życia. Kiedy patrzę na tych ludzi, to wiem, że Imsowi musiało być tu dobrze i rozumiem jak trudno było ich opuścić.
Moje rozmyślanie przerywa ciche pukanie do drzwi. Już wiem kto to, ale nie chcę być tego pewna. Nie chce się znowu rozczarować.
- Wejdź – mówię nieco piskliwym głosem. Nie odwracam się kierunku drzwi, bo nie chcę się rozczarować po raz kolejny.
- Thea – brzmi jak pytanie i może rzeczywiście nim jest, ale głos, który je wypowiada nie należy do osoby, którą chciałabym zobaczyć. To nie Ims, to nie mój ojciec. On nie przyszedł. Przyszedł przyjaciel. Obracam się i widzę Liama, pewnie nawet nie wie, jak wiele kosztowała mnie ta wyprawa. – Wszystko w porządku? – Kiwam głową, chociaż nie jest. Ale po co mam mu mówić o swoich problemach, skoro on nie mówi o swoich?
- Co się stało? – pytam po chwili milczenia. Nie wierzę już w tę wersję wydarzeń, którą przedstawił w liście.
- Nie dotarł do ciebie mój list? – pyta.
- Dotarł.
- I ciągle masz wątpliwości? – Kiwam głową. – Co oni ci tu zrobili, że wolisz wierzyć w ich brednie niż w słowa przyjaciela?
- Powiedzieli prawdę – odpowiadam. – Jako jedyni w całym moim życiu.

Kawałek mojego opowiadania, które publikuje na innym forum.
Trochę długie, ale to właśnie w schowku miałam :D.

Flis

Wziąć dwanaście miesięcy,
obmyć je dobrze do czysta
z goryczy, chciwości, pedanterii i lęku
i podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części,
tak żeby zapasu starczyło akuratnie na rok.
Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie,
biorąc po jednej części pracy
i dwie części wesołości i humoru.
Dodać do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarnko ironii
i szczyptę taktu.
Następnie masę tę polewa się obficie miłością.
Gotowe danie ozdobić bukiecikami małych uprzejmości
i podawać codziennie z pogodą ducha
i porządną filiżanką ożywczej herbaty.

Smacznego Nowego Roku!

Eunika

Łucja, Krystyna, Tomasz, Patryk, Bogdan

Rena

Elżbieta, Adam, Oliwia, Kamil, Damian

Eunika

[link widoczny dla zalogowanych]

Mockinjane21

[link widoczny dla zalogowanych]

Szukałam gitarki na allegro i tak oto natrafiłam na takie dzieło xD **patrz opis*