Forum https://igrzyskasmiercitrylogia.fora.pl Strona Główna

ctrl + v
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum https://igrzyskasmiercitrylogia.fora.pl Strona Główna -> Gry i zabawy
Autor Wiadomość
Luminance
Mentor
Mentor


Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Katniss

PostWysłany: Wto 15:35, 29 Maj 2012    Temat postu:

So... Hello everybody ;) I'm new here and I don't know exacly how everything works but I'll try to find it out ;) 

-----
Wpis na Twiterze (nie patrzcie, czy poprawnie po angielsku ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eunika
Dystryktczyk
Dystryktczyk


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Katniss

PostWysłany: Śro 16:47, 30 Maj 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]*c5*badziec+Miedziany

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avekis
Mieszkaniec Kapitolu
Mieszkaniec Kapitolu


Dołączył: 29 Maj 2012
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Peeta

PostWysłany: Śro 17:35, 30 Maj 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] :0

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eunika
Dystryktczyk
Dystryktczyk


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Katniss

PostWysłany: Pią 14:04, 01 Cze 2012    Temat postu:

długie to xD:

Regulamin stołówki szkolnej w SP nr 53

Koszt obiadu dla ucznia ustala się na podstawie kosztu surowców zużycia do przygotowania posiłku (tzw. Koszt "wsad do kotła"). Koszt obiadu dla ucznia -3,50 zł.


Zasady administracyjne korzystania ze stołówki szkolnej

1. Zapisanie dzieci do stołówki następuję poprzez wpłacenie określonej kwoty za obiady w wyznaczonym terminie.

2. Koszt obiadów w danym miesiącu podawany jest do wiadomości zainteresowanych na tablicach ogłoszeń, na drzwiach stołówki, świetlicy oraz intendenta ds. żywienia.

3. Opłaty za obiady przyjmuje intendent ds. żywienia p. Maria Majdan- przez ostanie 7 dni roboczych miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym następuje korzystanie z posiłków w godzinach 8.15-14.00 w pokoju nr 44,a w każdy ostatni wtorek miesiąca przyjmuje się do godziny 17.00

4. Wszystkie sprawy dotyczące obiadów można uzgadniać z intendentem do spraw żywienia w pokoju 44 osobiście lub telefonicznie.

5. Szczególne przypadki opłat będą regulowane osobnym komunikatem w formie ogłoszenia na tablicy ogłoszeń i stronie internetowej.

6. Absencję dziecka należy zgłosić w pierwszym dniu choroby osobiście u intendenta lub telefonicznie pod nr telefonu szkoły 91 4873496. Informujemy, że koszty obiadu za ten dzień nie są zwracane. Zwrot dotyczy kolejnych dni nieobecności.

7. Rezygnacja z obiadów może nastąpić po bezzwłocznym zgłoszeniu tej decyzji na 3 dni przed rozpoczęciem następnego miesiąca, w którym uczeń nie będzie jadł obiadów. Zgłoszenia może dokonać rodzic lub uczeń osobiście lub telefonicznie u intendenta ds. żywienia lub w sekretariacie pod nr 91 4873496.

8. Każdego ostatniego dnia miesiąca kasa jest nieczynna.

9. Obiady wydawane są codziennie w godz. 12.00 - 13.45. Dzieci z grupy "0" i przebywające w tym czasie w świetlicy jedzą obiad o godzinie 12.00,w uzasadnionych sytuacjach dopuszcza się skorzystanie ze stołówki uczniów klas 4-6 (wyjścia na konkursy i zawody sportowe) pozostałe dzieci w czasie dwóch 20 minutowych przerw obiadowych.

Przerwa:

12:25-12.45 kl.0-3 + pod koniec przerwy kl.4-6 , które skończyły lekcje - dyżury pełnią nauczyciele świetlicy i uczniowie starszych klas

13.30 -13.50 kl. 4-6-dyżury pełnią wyznaczeni nauczyciele i pracownicy kuchni.


Zasady zachowania w stołówce szkolnej

1.Osobom ,które nie korzystają ze stołówki szkolnej zakazuje się wchodzenia do niej.

2. Uczeń zobowiązany jest przed posiłkiem umyć ręce i przestrzegać regulaminu stołówki dotyczącego przepisów BHP.

3. W stołówce obowiązuje cisza.

4. Osoby spożywające posiłek mają obowiązek wyłączenie komórek.

5. Zabrania się wnoszenia na stołówkę wszelkich naczyń, sztućców i własnych środków spożywczych.

6. Karty upoważniające do odbioru posiłku mają być estetyczne, nie wygięte

i oddane w wyznaczone miejsce dopiero po wydaniu obiadu.

7. Sztućce mają być używane zgodnie z ich przeznaczeniem (nie wyginanie ich).

8. Naczynia po spożyciu posiłku mają być odstawione w wyznaczonym miejscu a nie rzucone.

9.Osoby korzystające ze stołówki szkolnej mają obowiązek kulturalnego zachowania się w stosunku do personelu kuchni.

10. Za szkody spowodowane w stołówce odpowiada uczeń, a finansowo jego rodzice.

11. W przypadku nie respektowania wyżej wymienionych zasad zachowania osoba korzystająca ze stołówki szkolnej będzie miała wpis do zeszytu założonego w tym celu.

12. Zeszyt uwag znajduje się w stołówce szkolnej.

13. Za rażące naruszenie regulaminu stołówki uczeń może zostać skreślony z listy korzystających z obiadów w stołówce szkolnej.




REGULAMIN KORZYSTANIA ZE STOŁÓWKI SZKOLNEJ
w SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 53 w SZCZECINIE

Na podstawie art. 67a ustawy z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004r. Nr 256, poz. 2572 tekst jednolity z późn. zm.) Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 53 w Szczecinie, w porozumieniu z organem prowadzącym, ustala co następuje:

1. W celu zapewnienia prawidłowej realizacji zadań opiekuńczych, w szczególności wspierania prawidłowego rozwoju uczniów, szkoła zorganizowała stołówkę.

2. Regulamin korzystania ze stołówki szkolnej określa zasady odpłatności oraz warunki korzystania przez uczniów i pracowników szkoły z posiłków wydawanych w stołówce szkolnej.

3. Dyrektor szkoły dokonuje zmian w Regulaminie, w formie aneksu, po uprzednim uzyskaniu akceptacji organu prowadzącego.

4. Niniejszy Regulamin oraz wszelkie zmiany w nim wprowadzane podane są do publicznej wiadomości w sposób przyjęty przez szkołę.



§ 1



1. Do korzystania z posiłków w stołówce szkolnej uprawnieni są:

1) Uczniowie szkoły wnoszący opłaty indywidualne;

2) Uczniowie szkoły, których dożywianie finansuje MOPR na podstawie decyzji, Rada Rodziców oraz inni sponsorzy;

3) Pracownicy zatrudnieni w szkole na stanowisku kucharza lub pomocy kuchennej (uprawnieni do korzystania z bezpłatnego wyżywienia w czasie wykonywania pracy i w okresie prowadzenia żywienia w szkole na mocy art. 19 ust. 1 PONADZAKŁADOWEGO UKŁADU ZBIOROWEGO PRACY zawartego w dniu 8 stycznia 1997r. oraz Protokołu Dodatkowego Nr 1 z dnia 2 lipca 1999r. i Protokołu Dodatkowego Nr 2 z dnia 22 września 2009r.).

2. W miarę możliwości organizacyjnych szkoły, za zgodą dyrektora szkoły, z posiłków w stołówce szkolnej mogą korzystać nauczyciele oraz inni pracownicy szkoły wnoszący opłaty indywidualne.



§ 2



1. Cenę jednego posiłku dla ucznia określa ZAŁĄCZNIK NR 1 do niniejszego Regulaminu.

2. Odpłatność za posiłek dla ucznia ustala się na podstawie kosztu surowców zużytych do przygotowania posiłku (tzw. koszt ,,wsadu do kotła”).

3. Cenę jednego posiłku dla osób wymienionych w § 1 ust. 2 ZAŁĄCZNIK NR 2 do niniejszego Regulaminu.

4. Odpłatność za posiłek dla osób wymienionych w § 1 ust. 2 ustala się wg rzeczywistych kosztów przyrządzania posiłków (całkowity koszt zakupu produktów zużywanych do przygotowania posiłków oraz koszt utrzymania i funkcjonowania kuchni i stołówki z uwzględnieniem wynagrodzeń pracowników i składek naliczanych od tych wynagrodzeń) w przeliczeniu na jeden obiad.

§ 4

1. Opłaty o których mowa w § 3 wnosi się w sposób przyjęty przez szkołę: w kasie szkoły lub przelewem na konto bankowe – w terminie do ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym następuje korzystanie z posiłków.

2. W uzasadnionych przypadkach, dyrektor może zdecydować o zmianie terminu dokonywania wpłat za posiłki, po uprzednim podaniu terminu do publicznej wiadomości w sposób przyjęty w szkole oraz poprzez wywieszenie informacji na tablicy ogłoszeń.



§ 5



1. Za niewykorzystane w danym miesiącu posiłki przysługuje odpis w następnym miesiącu rozliczeniowym lub zwrot odpowiedniej kwoty.

2. Warunkiem dokonania odpisu lub zwrotu, o których mowa w ust. 1, jest wcześniejsze zgłoszenie przewidywanej nieobecności, albo złożenie rezygnacji z korzystania z posiłków osobie wskazanej przez dyrektora.

3. Wysokość odpisu, ewentualnie zwrotu, jest równa kwocie opłaty za posiłki niewykorzystane w zgłoszonym okresie.

4. Uczniom, o których mowa w § 1 ust. 1 pkt. 2 oraz pracownikom, o których mowa w § 1 ust. 1 pkt. 3, nie korzystającym z wyżywienia, w tym także z powodu nieobecności, nie przysługuje zwrot, ani ekwiwalent z tego tytułu.



§ 6



1. Dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym może udzielić zwolnień z całości lub części opłat za korzystanie przez ucznia z posiłków wydawanych w stołówce szkolnej:

1) w przypadku szczególnie trudnej sytuacji materialnej rodziny ucznia;

2) w szczególnie uzasadnionych przypadkach losowych.

2. Zwolnienia mogą zostać udzielone w sytuacji, gdy nie jest możliwe uzyskanie dofinansowania posiłków ze środków pomocy społecznej, Rady Rodziców lub sponsorów.

3. Przy rozpatrywaniu wniosków o zwolnienie z opłat konieczne jest uwzględnienie dokumentów potwierdzających trudną sytuację materialną lub losową ucznia (np.: zaświadczenia z instytucji społecznej).



§ 7

Pozostałe zasady korzystania ze stołówki szkolnej określa ZAŁĄCZNIK NR 3 do niniejszego Regulaminu.

§ 8

Załącznik stanowi integralną część Regulaminu.

§ 9

Regulamin obowiązuje od dnia 1 stycznia 2010r.




Intendent ds. żywienia: p. Maria Majdan
Dyrektor Szkoły: p. Małgorzata Wójcik
p.o. kierownika świetlicy: p. Jadwiga Piłatowska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ke`ala
Zmutowany turbo - pieseł
Zmutowany turbo - pieseł


Dołączył: 26 Maj 2012
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Katniss

PostWysłany: Pią 15:17, 01 Cze 2012    Temat postu:

:hamster_moe:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanelle
Forever Hungry
Forever Hungry


Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 5342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Katniss

PostWysłany: Pią 16:11, 01 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

~~
Na podpis ;d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Korean Freak
Korean Freak


Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 3548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Katniss

PostWysłany: Pią 20:47, 01 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Hahah, nie ma to jak pisanie eseju interpretacyjnego na polski ^.^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Venus
Zmutowany turbo - pieseł
Zmutowany turbo - pieseł


Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Katniss

PostWysłany: Pią 21:01, 01 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

jak narysować Peetę bo na plastykę muszę mieć portret :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luminance
Mentor
Mentor


Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Katniss

PostWysłany: Nie 15:26, 10 Cze 2012    Temat postu:

Mon region et ma ville sont magnifiqe lieus pour developper mes passion et pour habiter!
___
Kawałek prezentacji na francuski :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanelle
Forever Hungry
Forever Hungry


Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 5342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Katniss

PostWysłany: Nie 22:20, 10 Cze 2012    Temat postu:

align="left"

-------
trolol, poprawiałam kody html na jednym forum...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luminance
Mentor
Mentor


Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Katniss

PostWysłany: Śro 16:35, 13 Cze 2012    Temat postu:

Rozdział X
   Oboje płaczemy. Łzy kapią na przesiąknięty krwią mundur. Spłwają po nim, przyjmując jasnoczerwoną barwę. Kiedyś lubiłam taki kolor. Do dzisiaj. Do teraz. Patrzę przez mgłę na najbledszą twarz, jaką kiedykolwiek widziałam. I dziwię się, że jest jeszcze w stanie kontrolować opadające powieki. Nie da się ukryć, że przychodzi mu to oraz większym trudem.
- Zostań ze mną, to nie potrwa długo, czuję to. Ale nie chcę być sam - szepcze, ledwo go rozumiem. Nazywa sprawy po imieniu. Jako pierwszy wypowiada to na głos, choć wszyscy zdajemy sobie sprawę z nieuchronnego końca. Uderza mnie ta szczerość. Naprawdę.
   Nie jest teraz zabójcą, tylko przerażonym śmiercią nastolatkiem. Traci mnóstwo krwi, blednie coraz bardziej, choć wydaje się, że to już niemożliwe. Duże, niebieskie oczy patrzą prosto na mnie. Wygląda niemal jak dziecko. Głaszczę go po głowie, tłumacząc, że wszystko nieważne. Że będzie bezpieczny. Bezpieczny. Tylko to się liczy. W pewnym sensie zazdroszczę mu  stanu, który niedługo osiągnie.
- Wykonałeś zadanie - mówi Brandon. - Dziękujemy. Bez ciebie nic by się nie udało.
   Po twarzy przebiega mu delikatny uśmiech potem uścisk dłoni słabnie. Jego pierś unosi się z trudem po raz ostatni, a serce przestaje bić. Proszę... Nie... Zamykam oczy, co jednak nie powstrzymuje łez. Trzecia osoba, do której śmierci się przyczyniłam. W ciągu półtorej godziny. Ostatni raz ściskam jego rękę w nadziei, że odpowie tym samym. To niemożliwe. Nie ma go już z nami. Nie wróci. Nigdy. Nigdy. Nigdy. Na czworaka czołgam się pod ścianę, kulę się i zakrywam głowę dłońmi. Nie mogę spojrzeć na jego twarz. Boję się, że ostatnim, co poczuł był ból. Śmierć w męczarniach. Co się dzieje na świecie, że umierają młodzi ludzie?! Chciał żyć tak samo jak inni! Mógł kiedyś mieć rodzinę, być szczęśliwy. W takiej chwili towarzyszyli mu obcy ludzie... Obcy. Może miał matkę, rodzeństwo, dziewczynę, która kochała go nad życie... Która do końca tak naprawdę się z tym nie pogodzi... Nie będzie grobu na cmentarzu, nikt nie postawi pomnika na jego cześć. Pozostanie anonimową ofiarą wojny. Jedną z tysięcy. Tylko bliscy nie przestaną go traktować jako odrębną osobę. I ja. Obiecuję, Jason. Zrobiłeś dla nas za dużo. Wiem, że mnie słyszysz. Wierzę... Przepraszam... I dziękuję. Za wszystko.
   Po twarzy ściekają mi kolejne strumienie łez. Brandon mógł tak skończyć... Ja... Mama... Arlen... Florance... Tata... Nawet nie wiemy, co się z nim dzieje. Może nie żyć.... Kopalnia może być już w rękach Kapitolu.... Mogą go torturować... Mogą mu grozić... Nie mamy żadnych aktualnych informacji. A Rigley nie wie co z Rose...
   Przypominam sobie o bracie zamkniętym w łazience, ale nie mam siły zmusić się do wstania. Otwieram oczy i natychmiast tego żałuję. Dwa ciała, w tym jedno z makabrycznie roztrzaskaną głową, a drugie z otwartą raną na piersi. Kieruję wzrok na bladą mamę, strając się hamować torsje.
- Wypuśćcie Rigley'a - mówię cicho, ale wiem, że słyszą. Cisza, jaka panuje teraz w domu przytłacza. Słychać tylko nasze przyspieszone oddechy. Już wolałabym, żeby krzyczeli. Sama mam na to ochotę, ale czuję tak obezwładniającą słabość, że najchętniej odcięłabym się od świata i zasnęła... Najlepiej na zawsze.
   Oboje patrzą teraz na mnie. Czy też się mną brzydzą? Brandon przechodzi obok i otwiera drzwi. Szybko tłumaczy, co się wydarzyło. Słowa: "Sam nas wszystkich uratowała" nie są według mnie odpowiednie. Raczej: doprowadziła do upadku najwyższej wartości, którą wyznawała. To już prędzej. Rig wygląda na zszokowanego, kiedy przekonuje się na własne oczy, że kuchnia jest pełna krwi i nie tylko. Potem siada obok i otacza mnie ramieniem. Bez słów, komentarzy, prób pocieszania. Jestem za to wdzięczna. Kładę mu głowę na kolanach i odwracam się tyłem do wszystkiego. Chcę uciec. Jak najdalej. Słyszę, jak Brandon opracowuje plan. Mama potakuje, Rigley od czasu do czasu wtrąca swoje uwagi. Mam problem ze skupieniem się. Z trudem się do trgo zmuszam.
   Pierwszym punktem jest posprzątanie pomieszczenia. Niedługo ktoś się dowie i możemy mieć kłopoty. Nikt nie ma specjalnej ochoty, by zgłosić się na ochotnika. Ja odpadam na starcie. Nie jestem w stanie poruszyć nawet palcem. Nie mówiąc już o podejściu do dwojga zmarłych. Zastanawiam się, co jeszcze w o ogóle robię tak blisko... Nich. Nie są ciałami. To ludzie. Tylko martwi. Wracając do pytania... Dlaczego tu jestem? A, chyba z powodu niemożności podniesienia swoich pięćdziesięciu kilogramów z podłogi.
- Właściwie nie zrobiłem do tej pory zupełnie nic - stwierdza Rigley. - Może potraktują mi to jak praktyki i będę mógł sobie wpisać do CV?
   Nikt się nie śmieje. Brat po cichu prosi, żebym usiadła, więc, z największym trudem, niezgrabnie wykonuję polecenie. Nie wiedziałam, że dam radę. Jedyne miłe zaskoczenie dnia dzisiejszego. Opieram się plecami o ścianę, czując strużki potu, spływające po plecach. Trzęsą mi się też ręce i kolana. Pulsująca krew wydaje się próbować rozsadzić przeciążony mózg. Nie wytrzymam. Słowo daję, jeszcze moment, a... Ktoś kładzie mi dłoń na ramieniu.
- Sammy, chodź. Przebierzesz się i umyjesz - mówi Brandon.
   Ale po co? Otwieram oczy i patrzę na swoje dłonie. Krew. Potem na koszulkę. Krew. W końcu na spodnie. Krew. Na całym ciele mam krwawe plamy. Wolałabym, żeby przynajmniej należały do mnie, a nie do ludzi, których pośrednio lub bezpośrednio zabiłam. Cała jestem we krwi. Już zawsze będę. Nie uda się jej zmyć. Umrę z niewidzialną mazią na całym ciele.
  Ktoś podaje mu kluczyk, którym otwiera kajdanki. Już prawie ich nie czuję. Boli mnie wszystko. Ale gorszy jest ból wewnętrzny. Psychiczny. Powodujący stan, w którym najchętniej wzięłabym pistolet z podłogi i strzeliła sobie w głowę. Już nie czułabym metalicznego zapachu spowijającego wszystko i wszystkich. Nie widziałabym czerwieni, której nienawidzę. Jeszcze bardziej od siebie, jeśli to w ogóle możliwe.
- Sam, chodź - prosi uspokajającym głosem.
   Znowu to samo pytanie: Ale po co? I tak z nimi nie wyjdę. Jestem mordercą, więc powinnam siedzieć w więzieniu, a takim stał się dom po ogłoszeniu zakazu. Idealne miejsce. Nabieram przekonania, że nie powinnam w ogóle żyć. Odebrałam komuś lata, więc ktoś powinien zabrać też moje. Matematyczna logika.
   Kiedy nie reaguję na kolejną prośbę, wkłada mi jedną rękę pod kolana, drugą pod plecy i podnosi mnie z podłogi. Kładę mu głowę na ramieniu i myślę, jak bardzo na to wszystko nie zasługuję. I jak może jeszcze na mnie patrzeć... Docieramy do łazienki, z której wychodzi blada mama. Wcześniej słyszałam, że wymiotuje. Nic dziwnego, jej córka zmieniła się w potwora. Nie chcę i nie umiem spojrzeć w oczy, które tyle razy patrzyły na mnie z dumą i miłością. Bran sadza mnie na wannie, nadal podtrzymując za plecy. Gapię się przed siebie, nagle zainteresowana wyłupanym kafelkiem na ścianie. Przekonuje się, że złapałam równowagę (ledwo) i idzie zamknąć drzwi.
- Wiem, że jesteś w szoku. Wszyscy jesteśmy, ale musisz wziąć się w garść. Od tego dużo zależy.
- Wy?! - nie wiem, skąd biorę siłę, by krzyczeć. Nadal na niego nie patrzę. Wywrzaskuję słowa w kierunku kafelek. - Usłyszałam strzał, wpadłam do domu, zobaczyłam umierającego Jasona, ciebie z nożem na gardle i zastrzeliłam człowieka! Zabiłam go, rozumiesz?! On już nie wróci! Potem pomagałam odejść osobie, która mnie chroniła... Jego też zabiłam - mówię coraz ciszej, a mój głos przechodzi w urywany szloch. - Dzisiaj to już trzeci... Wiedziałam, że nigdy nie byłam najlepsza, ale... Teraz jestem... Jestem złym człowiekiem, Brandon. Nie mam prawa tu zostać. Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym umrzeć. - szepczę, całkowicie pewna swoich słów. Śmierć to w tej chwili najlepsze wyjście. Znowu łzy spływają mi po policzkach. Nie jestem pewna, czy choć na chwilę przestałam płakać odkąd Jason...
   Odgarnia mi z oczu posklejane kosmyki i unosi brodę, zmuszając do spojrzenia sobie w oczy. Jest niezwykle poważny. Chyba nigdy go takim nie widziałam. Zaczyna mówić. Zdecydowanie, niemal ostro. Wybieram więc najtrudniejsze rozwiązanie z możliwych: nie protestuję, tylko wpatruję się w brązową głębię jego tęczówek. Jeśli chce powiedzieć, że jestem teraz dla niego nikim, niech zrobi to teraz. I tak nie mogę czuć się gorzej.
- Uratowałaś mi życie, rozumiesz? - nie, nie rozumiem. - Gdybyś się nie zdecydowała, leżałbym tam teraz, pewnie z twoją mamą i Rigiem. Przyjmij to do wiadomości, do cholery! Nie chcesz żyć? To spróbuj dla mnie, bo... -  w jego oczach pokazują się łzy. - Nie jesteś zła. Jesteś... - kręci głową. - Bohaterką. A bohaterowie czasem muszą ponieść ofiarę. Ktoś  umiera, żeby inni mogli żyć. Taki świat. Nie zmienisz tego. Wiem, że chcesz. Nie jesteś wszechmogąca, Sammy. Nikt z nas nie jest. Zrozum to. I spróbuj żyć... - przełyka łzy. - Dla mnie i swojej rodziny. Potrzebujemy cię. Nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo.

---
Rozdział ff "Wojna Panem" xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cuks
Zwycięzca Igrzysk
Zwycięzca Igrzysk


Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Greyworld
Płeć: Katniss

PostWysłany: Sob 21:48, 23 Cze 2012    Temat postu:

Karolina, Mateusz, Konrad, Kamil, Hanna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luminance
Mentor
Mentor


Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Katniss

PostWysłany: Wto 19:45, 26 Cze 2012    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=EdBym7kv2IM&feature=youtube_gdata_player
---------——
Piosenka, którą się dzisiaj bombarduję xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roks
Zombie Killer
Zombie Killer


Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 4746
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalifornia
Płeć: Katniss

PostWysłany: Wto 20:28, 26 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Coś pewnie komuś na fejsie wysyłałam..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Korean Freak
Korean Freak


Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 3548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Katniss

PostWysłany: Pon 13:18, 02 Lip 2012    Temat postu:

44 14'39.77"N 7°46'10.71"E
Królik na google earth xp


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum https://igrzyskasmiercitrylogia.fora.pl Strona Główna -> Gry i zabawy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 29, 30, 31  Następny
Strona 2 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin